piątek, 12 kwietnia 2013

Lenka ma nowego przyjaciela;-)

U nas dziś spore zamieszanie, a to za sprawą rybki Figaro, którą postanowiliśmy kupić Lence i zrobić jej tym samym niespodziankę po powrocie z przedszkola. Decyzja spontaniczna, jak niejedna w naszym życiu, więc mamy nadzieję, że zakup okaże sie trafiony i nie przestanie być przez naszą latorośl karmiony. Podobnie było z zakupem naszej Daisy - złośliwego Yorka;-))), jechaliśmy po nią do Konina prawie 500km w jedną stronę nocą, bo pomysł zakupu psa padł wieczorem. Zakup auta, mieszkania czy działki również nie był głęboko analizowany, a jednak wyszło nam wszystko na dobre, więc chyba spontaniczność jest już na stałę wpisana w nasze życie.


Kolejny pomysł na zabawę: przygotowałam Lence figury geometryczne w różnych kolorach. Wycięła je i nazwała, po czym ułożyła z nich pajacyka i ozdobiła go. Tu i ówdzie poprzeciągałam mulinę, żeby pajacyk mógł poruszać kończynami.  Utrwalamy nazwy figur geometrycznych i kolory.


Chciałabym też wszystkim rodzicom polecić Marchewkę, grę, która uczy dzieci różnicowania liter, zapamietywania ich kształtu, a starsze nieco dzieci czytania. Nauka poprzez świetną zabawę. U nas dzień bez Marchewki jest dniem straconym;-)
 A to już anielica Tildy, którą chciałabym się dziś pochwalić. Spędziłam nad nią 2 długie wieczory i  jestem z niej strasznie dumna, mam nadzieję, ze Mireczka też będzie, bo oczywiście panienka nie dla mnie...
Świeczniki też pojadą do Hamburga


A obrazki ozdobią kuchnię pani Marzenki


 
 

1 komentarz:

  1. Te świeczniki są cudne.!
    Bardzo mi się podobają:)
    Fajniutki ten przyjaciel Lenki :D
    Ewelina W.

    OdpowiedzUsuń