Mąż wyjechał na tydzień, miałam zostać sama z dziećmi. Ok, pomyślałam, jakoś bez maszyny wytrzymam....I co się okazało? Przyjechał Tato, towarzystwa dotrzymał, a ja na miejscu podczas drzemek Leo wytrzymać nie mogłam i tak powstawały torby dzień po dniu ..;-) Gdy szyłam kolejne przychodził pomysł na następną, więc jak tu się powstrzymać? No nie szło.
Jeżeli torby Wam się podobają mogę uszyć takie na zamówienie. Zapraszam do KATALOGU PRODUKTÓW (na pasku po prawej stronie) :-) Oczywiście materiały są kwestią do ustalenia, gdyż większość z nich to końcówki serii z dużej szwalni, dlatego są niepowtarzalne..
Niedawno zostałam poproszona o podzielenie się swoją wiedzą z lokalnymi nauczycielkami. W miłej atmosferze opanowałyśmy podczas dwóch spotkań naukę trzech technik: postarzania przedmiotów, decoupage z wykorzystaniem krak dwuskładnikowego oraz transfer wydruków na drewno.
Jestem dumna z moich koleżanek ;-)Za ich pozwoleniem umieszczam krótką fotorelację ze spotkań.