Kocham książki Tildy. W tym roku zamówiłam sobie pod choinkę cały pakiet. Każdą kartkę wręcz głaskałam, a nie oglądałam (o czytaniu nie wspominam bo treść oczywiście w języku angielskim, hi hi). Zaraz po świętach musiałam wykonać choć jedną rzecz wg projektu z książki. Padło na żyrafy.
A prezentują się tak:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz