Śpieszę, aby między gotowaniem wigilijnej kapusty, a pieczeniem ciasteczek Martynki, wkleić kilka fotek rzeczy, które udało mi się jeszcze wykonać przed wyjazdem do rodziców na święta. Prezenty trafiły do rąk właścicieli, mam nadzieję, że obdarowani będą równie zadowolenie jak ja, ze udało mi się wywiązać z obietnic;-)
Moje ulubione choinki. Podpatrzone u agrafki na której niesamowity blog o szyciu serdecznie zapraszam http://podmoimniebem.blogspot.com/. Staram się nie powtarzać cudzych projektów, a jedynie się nimi inspirować, jednak w przypadku tych choineczek nie mogłam się powstrzymać...
Pierwszy raz rzuciłam się na pomalowanie talerzy, myślę, że ciasteczka i bakalie będą się pięknie na nich prezentować, najbardziej, gdy ...znikną;-)
Uwielbiam anioły, ich motywy mogłabym dawać wszędzie.
W tym roku rodzice pod choinką znajdą podarunki w takich oto praktycznych workach z reniferem, które potem można wykorzystać np. na przechowywanie świątecznych ozdób.
Życzę wszystkim magicznych i radosnych świąt, niech będą przepełnione miłością i spokojem, a pod choinkę samych wyczekiwanych prezentów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz